Penny na co dzień jest
zwyczajną nastolatką. Chodzi do szkoły, spotyka się z najlepszym
przyjacielem Eliotem, kocha robić zdjęcia i pomaga w przygotowaniu
szkolnego przedstawienia, jednak w internecie pod nickiem Girl
Online, dziewczyna dzieli się na blogu swoim przemyśleniami na
różne tematy. Pod koniec semestru dochodzi do incydentu, który
kompletnie załamuje Penny. Aby pomóc jej zapomnieć o
traumatycznych przeżyciach rodzice zabierają ją do Nowego Jorku.
Tam dziewczyna poznaje Noah, przystojnego gitarzystę, w którym
zakochuje się po jednym, wspólnie spędzonym dniu. Jednak Noah też
ma tajemnicę, która może doprowadzić do ujawnienia tożsamości
Girl Online i zniszczenia dotychczasowego normalnego życia
dziewczyny.
Zoe Sugg to brytyjska blogerka i vlogerka, którą w internecie możecie znać pod nickiem Zoella. Girl Online to jej pierwsza powieść, jest to także pierwsza książka fabularna napisana przez youtuberkę, którą miałam okazję czytać. Ostatnio pojawia się bardzo wiele książek napisanych przez osoby działające w internecie, są to jednak częściej pamiętniki, bądź książki, które możemy sami wypełnić w kreatywny sposób. Bardzo lubię Zoe, dlatego od samego początku byłam ciekawa jak wypadła jej pierwsza książka, która za granicą zrobiła po prostu furorę.
Penny jest zwykłą, choć bardzo nieśmiałą piętnastolatką, która pod nickiem Girl Online ukazuje swoją prawdziwą osobowość w internecie. Na blogu opisuje swoje życie, codzienne problemy, nie boi się pisać prawdy, za co kochają ją czytelnicy. Osobom starszym problemy Penny na pewno wydadzą się błahe i wyolbrzymione, ale kto w jej wieku nie przeżywał wszystkiego bardzo głęboko. Książka jest przede wszystkim bardzo słodka, jeśli nie rzec, że aż przesłodzona. Wszystko wydaje się w niej takie idealne. Eliot to wymarzony przyjaciel, którego chciałaby mieć każda dziewczyna, a Noah to chłopak, w którym mają zakochać się czytelniczki.
Pomimo że jest to książka fabularna, to osoby znające Zoe mogą dopatrzyć się w książce wielu podobieństw do jej życia. Widać, że autorka czerpała inspirację ze swojego życia, ponieważ mamy tu tematykę bloga, którego prowadzi Zoe, pojawiają się również ataki paniki, na które również cierpi. Przez książkę przewijają się również wszystkie nowoczesne media, zostaje poruszona tematyka znanych wykonawców i różnych popularnych aplikacji, a cała historia jest napisana bardzo prostym i łatwym w odbiorze językiem.
Książka skierowana głównie do dziewczyn, co bardzo ogranicza grono odbiorców, ponieważ chłopcy mogą stwierdzić, co wcale by mnie nie zdziwiło, że Girl Online to powieść za bardzo dziewczęca. Trzeba również dopowiedzieć, że spodoba się on czytelniczkom zbliżonym wiekiem do głównej bohaterki, które będą w stanie bez problemów ją zrozumieć i zgodzić się z jej wyborami. Nie będą natomiast chciały prawić jej mądrych i życiowych rad na każdym kroku.
Girl Online to książka lekka, łatwa i przyjemna, która idealnie nadaje się jako lektura na święta. Nowy Jork, śnieg pokrywający ulice i pyszne potrawy, pod którymi ugina się stół, idealnie nadają powieści świątecznego klimatu. Przez książkę spokojnie można przebrnąć w jeden wieczór, a przynajmniej ja tak zrobiłam i spędziłam przy niej kilka przyjemnych chwil, które pomogły mi się odprężyć i zrelaksować po ciężkim dniu.
Zoe Sugg to brytyjska blogerka i vlogerka, którą w internecie możecie znać pod nickiem Zoella. Girl Online to jej pierwsza powieść, jest to także pierwsza książka fabularna napisana przez youtuberkę, którą miałam okazję czytać. Ostatnio pojawia się bardzo wiele książek napisanych przez osoby działające w internecie, są to jednak częściej pamiętniki, bądź książki, które możemy sami wypełnić w kreatywny sposób. Bardzo lubię Zoe, dlatego od samego początku byłam ciekawa jak wypadła jej pierwsza książka, która za granicą zrobiła po prostu furorę.
Penny jest zwykłą, choć bardzo nieśmiałą piętnastolatką, która pod nickiem Girl Online ukazuje swoją prawdziwą osobowość w internecie. Na blogu opisuje swoje życie, codzienne problemy, nie boi się pisać prawdy, za co kochają ją czytelnicy. Osobom starszym problemy Penny na pewno wydadzą się błahe i wyolbrzymione, ale kto w jej wieku nie przeżywał wszystkiego bardzo głęboko. Książka jest przede wszystkim bardzo słodka, jeśli nie rzec, że aż przesłodzona. Wszystko wydaje się w niej takie idealne. Eliot to wymarzony przyjaciel, którego chciałaby mieć każda dziewczyna, a Noah to chłopak, w którym mają zakochać się czytelniczki.
Pomimo że jest to książka fabularna, to osoby znające Zoe mogą dopatrzyć się w książce wielu podobieństw do jej życia. Widać, że autorka czerpała inspirację ze swojego życia, ponieważ mamy tu tematykę bloga, którego prowadzi Zoe, pojawiają się również ataki paniki, na które również cierpi. Przez książkę przewijają się również wszystkie nowoczesne media, zostaje poruszona tematyka znanych wykonawców i różnych popularnych aplikacji, a cała historia jest napisana bardzo prostym i łatwym w odbiorze językiem.
Książka skierowana głównie do dziewczyn, co bardzo ogranicza grono odbiorców, ponieważ chłopcy mogą stwierdzić, co wcale by mnie nie zdziwiło, że Girl Online to powieść za bardzo dziewczęca. Trzeba również dopowiedzieć, że spodoba się on czytelniczkom zbliżonym wiekiem do głównej bohaterki, które będą w stanie bez problemów ją zrozumieć i zgodzić się z jej wyborami. Nie będą natomiast chciały prawić jej mądrych i życiowych rad na każdym kroku.
Girl Online to książka lekka, łatwa i przyjemna, która idealnie nadaje się jako lektura na święta. Nowy Jork, śnieg pokrywający ulice i pyszne potrawy, pod którymi ugina się stół, idealnie nadają powieści świątecznego klimatu. Przez książkę spokojnie można przebrnąć w jeden wieczór, a przynajmniej ja tak zrobiłam i spędziłam przy niej kilka przyjemnych chwil, które pomogły mi się odprężyć i zrelaksować po ciężkim dniu.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Insignis
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz