Pierwszy miesiąc
nowego roku już za nami. Nie pytajcie mnie, jak to się
stało, bo naprawdę nie mam pojęcia.
Dopiero świętowaliśmy nowy rok, a mamy już luty i wypadałoby
podsumować styczeń, który okazał się bardzo dobrym miesiącem
pod względem czytelniczym.
Liczba książki przeczytane w styczniu: 11
- Zagubiono znaleziono
- Dziedzic wojowników
- Gra o tron
- Playlist for the dead. Posłuchaj, a zrozumiesz
- Zagubieni książęta
- Latarnik
- Za ścianą
- Oskar i Pani Róża
- Zabić drozda
- Powiedz wilkom, że jestem w domu
- Pojedynek
Najgorsza książka: Zagubieni książęta
Co jeszcze się wydarzyło?
Pierwsza połowa miesiąca minęła mi bardzo miło
i miałam nawet sporo czasu na czytanie, co jak sądzę
wyraźnie widać po liczbie książek, które miałam
okazję przeczytać. Potem nastąpił jednak powrót do normalności,
czyli kartkówki i sprawdziany niemal codziennie, a przede wszystkim
nauka, nauka i jeszcze raz nauka. Przez cały ten czas myślałam o
feriach i teraz nie mogę uwierzyć, że zaczynam je już w przyszłym
tygodniu. Wiem, że i tak będę musiała się uczyć
i przerobić trochę materiału do przodu, ale znajdę również czas
na odpoczynek, seriale, których sporo pojawiło się w styczniu i oczywiście czytanie.
Jak minął Wam ostatni
miesiąc? Co ciekawego przeczytaliście?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz