3, 2, 1... Start!


Życie siedemnastoletniej Astrid Sullivan kręci się wokół Tytanów – pół maszyn, pół koni, odkąd te pojawiły się w Detroit pięć lat temu. Dziewczyna razem ze swoją najlepszą przyjaciółką spędziła niezliczone godziny na oglądaniu tych zachwycających maszyn dosiadanych przez dżokejów podczas niebezpiecznych i emocjonujących wyścigów. Przez lata marzyła o dotknięciu jednego z nich, podziwiała je, ale także trochę nienawidziła, gdyż jej ojciec stracił wszystkie oszczędności na zakładach bukmacherskich, przez co całej rodzinie grozi utrata domu. Astrid dostaje szansę na wystartowanie w derbach na jednym z tytanów. Pomimo niebezpieczeństwa postanawia wystartować w turnieju, który jest jej jedyną szansą na ocalenie rozpadającej się rodziny.

Z twórczością Victorii Scott miałam już styczność przy okazji lektury jej książki Ogień i woda, która podobała mi się, była ciekawą młodzieżówką, przy której dobrze się bawiłam. Po zapoznaniu się z opisem Tytanów stwierdziłam, że bardzo chętnie sięgnę po tę książkę i przekonam się, czy jest tak dobra, jak czytałam. Sam pomysł na fabułę przypomina mi opis Wyścigu śmierci Maggie Stiefvater i z tego, co czytałam, autorka inspirowała się tą książką, jednak nie mogę się na ten temat wypowiedzieć, gdyż jeszcze nie miałam okazji poznać tamtej historii.

Tytany, choć można uznać za coś ciekawego i nowego na rynku wydawniczym, to jednak jak prawie większość książek dla młodzieży opierają się na dobrze znanym i utartym już schemacie. Młoda dziewczyna, w tym przypadku Astrid, musi wziąć udział w niebezpiecznych wyścigach narażający przy tym swoje życie, aby uratować rodzinę. To już było, jednak Victoria Scott postąpiła inaczej niż inni autorzy, gdyż w jej książce brak wątku miłosnego. Jest jeden, ale bardzo mały i nie dotyczy on głównej bohaterki. Oryginalnym i zarazem głównym elementem tej historii są tytułowe tytany. Są to pół konie, pół maszyny, na których dżokeje ścigają się w corocznych Derbach Tytanów, których zwycięzca zgarnia dwa miliony dolarów.

Powieść Victorii Scott ma trochę ponad trzysta stron, jednak jest rozbudowana i splata za sobą wiele wątków. Przewija się przez nią również cała masa postaci. Pierwsze skrzypce gra oczywiście Astrid. Nie trudno byłą ją polubić, ponieważ jest ona zdeterminowaną nastolatką, pełną charyzmy i zdeterminowaną, aby ocalić swoją rodzinę. Dziewczyna nie jest jednak wolnym strzelcem, a należy do drużyny razem ze swoją najlepszą przyjaciółką Magnolią, Gałganem, a także Barneyem. Nie mniej ważną rolę od Astrid odgrywa Skobel, czyli tytan, którego dziewczyna dosiada. Różni się on od innych maszyn, gdyż w przeciwieństwie do nich posiada uczucia. Między tytanem a dziewczyną rodzi się więź, nie od razu, ponieważ Astrid potrzebuje czasu, aby zaufać Skoblowi, ale kiedy już to robi, stają się prawdziwymi partnerami.

W swojej powieści Victoria Scott porusza temat uzależnienia od hazardu, gdyż to właśnie nałóg pozbawił rodzinę Astrid domu, a także wszystkich oszczędności. Autorka pokazała, jak uzależnienie wpływa nie tylko na jedną osobę, ale i na jej bliskich.

Tytany to ciekawa i wciągająca młodzieżówka o rodzinie, przyjaźni, a także o walce o własne marzenia. To barwna historia, przy której świetnie się bawiłam. Tytany idealnie sprawdzą się jako lektura na letnie dni, przy której na pewno nie będziecie się nudzić.


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu IUVI

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Zatracona w słowach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka