Świat skąpany w ogniu. Nadchodzi koniec. Jednak czy
ostateczny? Czas pokaże, gdyż w krainie zwanej Bezruchem cyklicznie przychodzi
piąta pora roku. Ziemia drży, rozpada się i pęka. Żyjący w niej ludzie wiedzą,
co nadchodzi. Spodziewali się tego. Na horyzoncie widnieje katastrofa.
Nieliczni są w stanie okiełznać sejsmiczne moce i manipulować energią Ziemi,
to rogga – górotwory.
Piąta pora roku była moim pierwszym spotkaniem z
twórczością N.K. Jemisin. Czytałam wcześniej na temat tej autorki i jej
książek wiele pozytywnych opinii, a szczególnie o powieści Sto tysięcy
królestw, która została nawet wydana w Polsce. Jednak to właśnie za najnowsza
książka autorka została laureatką prestiżowej nagrody Hugo, dlatego nie mogłam
sobie odmówić lektury tej powieści.
N.K. Jemisin zachwyciła mnie wykreowanym przez
siebie światem, który poznajemy od podstaw. Na kartach Piątej pory roku przenosimy
się do Bezruchu. Jest to kontynent, na którym oprócz standardowych czterech pór
roku, pojawia się również dodatkowa piąta. Nadchodzi ona nagle i
nieoczekiwanie, niosąc ze sobą zniszczenie. Trzęsienia ziemi, wybuch wulkanów
czy ruchy tektoniczne wyznaczają pewien koniec świata i początek nowej ery.
Kraina, która dawniej przypominała naszą Ziemię, została prawie doszczętnie
zrujnowana przez panujący chaos i szalejące, dzikie żywioły.
Muszę przyznać, że na początku trochę ciężko było mi się
wbić w tę historię, ze względu na specyficzny styl autorki. Z każdą kolejną
stroną było jednak coraz lepiej, a kiedy przyswoiłam sobie nowe słownictwo i
przywykłam do sposobu, w jaki pisze N.K. Jemisin zatraciłam się w tej
powieści. Fabuła Piątej pory roku skupia się na trzech kobietach
należących do grona górotworów – ludzi, którzy ewoluowali i zdołali okiełznać
sejsmiczne moce Ziemi. Essun to zrozpaczona, pragnąca zemsty
kobieta. Damaya jest małą dziewczynką, porzuconą przez rodzinę, która
obawiała się jej mocy. Trzeci punkt widzenia to przygody zbuntowanej Sjenit,
która zostaje wysłana do pewnego nadmorskiego miasteczka w celu zniszczenia
rafy koralowej.
Piąta pora roku to niesamowita pozycja, której nie da
się zaszufladkować. Po powieść N.K. Jemisin mogą sięgnąć zarówno
miłośnicy fantasy, jak i książek z gatunku science fiction, jednak uważam, że
każda osoba otwarta na nowe doświadczenia może znaleźć w tej książce coś dla
siebie. Piąta pora roku niewątpliwie wyróżnia się na tle innych
książek fantastycznych, zachwyca wykreowanym światem, wartką akcją i
niesamowicie wykreowanymi bohaterami. Ta książka wciąga, dziwi i zaskakuje. Już
nie mogę doczekać się kontynuacji, a Wam serdecznie polecam sięgnięcie po tę książkę,
bo nagroda, którą otrzymała, jest jak najbardziej zasłużona.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Sine Qua Non
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz