Henry Page nigdy nie spodziewał się, że jego serce skradnie
dziewczyna, taka jak Grace Town, która chodzi o lasce, nosi męskie ubrania i
pachnie, jakby długo nie widziała się z prysznicem. Jako beznadziejny romantyk
wyobrażał sobie różne scenariusze, ale okazało się, że życie napisało mu
kolejny, którego nie przewidział. Grace i Henry zostają wybrani, aby wspólnie
pracować nad szkolną gazetką. Wbrew wszystkiemu chłopak każdego kolejnego dnia
jest coraz bardziej zainteresowany i zafascynowany dziewczyną. Co ją spotkało?
Czy Henry może zrobić coś, co pozwoli jej stanąć na nogi?
Muszę przyznać, że na początku nie planowałam sięgnąć po Chemię naszych serc.
Ostatnio mamy na rynku wysyp powieści o miłości nastolatków, a ja w ciągu
ostatnich kilku lat sięgnęłam po wiele takich historii. Jednak po przeczytaniu
i obejrzeniu kilku recenzji, a także usłyszeniu pochlebnych opinii od osób,
których zdanie bardzo cenię, postanowiłam dać szansę Chemii naszych serc. Przy
okazji naszła mnie ochota na niezbyt obszerną młodzieżówkę, dlatego bez
większych oczekiwań zabrałam się za powieść Krystal Sutherland.
Największą zaletą tej książki są jej bohaterowie, a w szczególności para
głównych bohaterów. Zyskujemy do nich sympatię, ze względu na to, że nie są
przerysowani, a ich problemy wyolbrzymione. To para zwyczajnych ludzi, nastolatków, którzy mają swoje dziwactwa, przez co wydają się
bardziej autentyczni. Wyraźnie zarysowane jest to, że bohaterowie są nastolatkami i mają prawo popełniać błędy i źle ocenić daną sytuację, nikt nie jest nieomylny. Całą historię poznajemy z perspektywy szesnastoletniego
Henry'ego, który, choć nie przeżył w swoim życiu za wiele, to ma jednak na
koncie kilka osiągnięć, a to, co dzieje się w jego głowie i sposób, w jaki
postrzega świat i pewne problemy zasługuje na uwagę. Grace jest dziewczyną po
przejściach. Nie przypomina dawnej siebie, jest tylko cieniem osoby, którą
kiedyś była. Dla chłopaka stanowi wyzwanie i ryzyko, jednak on postanawia je podjąć, ze względu, na uczucie, które zaczyna do niej żywić.
Chemię naszych serc czyta się niesamowicie szybko. Jest to książka napisana
prostym i przystępnym językiem, znajdziemy w niej również wiele nawiązań do
popkultury. To książka całkowicie współczesna i młodzieżowa, która porusza
problemy bardzo bliskie dorastającym ludziom. Znaczącą rolę odgrywa w niej czarny,
ironiczny humor, który nierzadko w poważniejszych momentach z powodzeniem
rozładował napiętą atmosferę. Nie brak w niej również humorystycznych akcentów,
które jednak nie dominują i pozostają raczej w tyle. Z tego powodu książka jest
bardziej wyrazista, łatwiej zapada w pamięć ze względu na liczne kontrasty,
które w znaczący sposób się wyróżniają.
Chemia naszych serc nie jest kolejną książką, w której skrzywdzona przez los
bohaterka poznaje chłopka i nagle jej życie staje się piękne, wolne od
problemów. Tak nie jest w realnym świecie i nie dzieje się tak również w tej
książce. Powieść Krystal Sutherland
jest jednocześnie lekka i urocza, inteligentna, ale nie brak w niej również
smutku. To świetna młodzieżówka i udany debiut autorki, który pokazuje, że w
życiu zdarzają się sytuacje, na które nie mamy wpływu. Powinniśmy jednak się
nie załamywać tylko iść dalej i zobaczyć co czeka na nas za zakrętem.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz