Potwory w świetle dnia


Verity jest miastem, w którym najgorsze czyny rodzą prawdziwe potwory. Kate Harker pragnie być tak nieustraszona i bezwzględna jak jej ojciec, który rządzi północną stroną miasta, kontroluje potwory i każe ludziom płacić za swoją ochronę. August Flynn marzy jedynie o tym, aby być prawdziwym człowiekiem, tak dobrym i współczującym, jak jego ojciec, który broni niewinnych i sprawuje władzę nad południową stroną Verity. Sam jest jednak potworem, takim, który swoją muzyką może kraść dusze. August dostaje zadanie, aby obserwować Kate, która została właśnie wyrzucona ze swojej szóstej szkoły z internatem i wróciła do miasta, by tam dokończyć naukę. Stoją po przeciwnych stronach barykady, ale kiedy ktoś usilnie stara się ich zamordować, muszą połączyć siły i uciekać, aby ratować życia.

Victorii Schwab, która pisze również pod pseudonimem V. E. Schwab na swoim koncie ma już kilka powieści z gatunku fantasy. Jej najpopularniejsza książka, czyli Mroczniejszy odcień magii została w zeszłym roku wydana w naszym kraju. Nikt jednak na razie nie zainteresował się pierwszym tomem jej dylogii, który nosi tytuł This Savage Song. Na temat tej książki słyszałam i czytałam bardzo wiele, przyciągnął mnie do niej nie tylko opis, ale i pozytywne opinie, a po pierwszym tomie Odcieni magii miałam ochotę bliżej zapoznać się z twórczością tej autorki, dlatego zdecydowałam się sięgnąć po This Savage Song w oryginale.

Victoria Schwab już w Mroczniejszym odcieniu magii pokazała, że umie kreować niesamowite i fantastyczne światy, a w This Savage Song tylko utwierdziła mnie w tym przekonaniu. Stworzyła nową rzeczywistość, w której ludzie żyją w strachu, a potwory nie kryją się pod łóżkami, ale grasują po ulicach. Akcja książki rozgrywa się w Verity, ale to nie znaczy, że to jedno miasto jest centrum całego wszechświata i nic poza nim nie ma. Są również inne miasta i choć nie dowiedzieliśmy się do nich za wiele, to jednak uważam, że był to celowy zabieg autorki, która odsłoni przed nami więcej w kolejnym tomie. Victoria Schwab zadbała o każdy szczegół swojej powieści, wszystkie wątki splatają się ze sobą, tworząc spójną i sensowną całość. Nic nie dzieje się tutaj bez przyczyny, a bohaterowie podpierają swoje działania konkretnymi motywami.

Autorka w swojej książce stworzyła całą galerię bohaterów, jednak to Kate i August są w tej historii najważniejsi. Kate jest niezwykle silną postacią, pragnie udowodnić swojemu ojcu, który przez wiele lat ją odpychał, że jest go warta, że jest w stanie sprostać presji i udźwignąć brzemię, które spoczywa na nazwisku Harker. Z tego powodu odrzuciła dawną siebie, którą uznała za słabą i ze wszystkich sił starała się stać bezwzględna i zabójczą dziewczyną, godną miana dziedziczki swojego ojca. August natomiast jest potworem i to tym należącym do najrzadziej spotkanego gatunku. Przy pomocy swoich skrzypiec jest w stanie kraść dusze grzeszników, by następnie się nimi żywić. Chłopak nie chce tego robić, nie chce być potworem, pragnie być zwykłym człowiekiem, choć to oczywiście niemożliwe. Nie użala się nad sobą, ale jednocześnie nie chce się pogodzić z tym, kim jest. Pragnie być dobry i ogromnie cierpi, kiedy musi odebrać życie. Żadne z nich nie jest do końca dobre ani do końca złe. Kate nie zrobiła niczego złego, choć sama pcha siebie w ślady swojego ojca, za to August jest potworem, kreaturą, jednak pragnie być dobry.

Jeszcze zanim sięgnęłam po książkę, słyszałam, że nie ma w niej wątku romantycznego i to również był jeden z elementów, który mnie do niej przyciągnął. Teraz praktycznie w każdej książce z gatunku Young Adult romans odgrywa mniejszą, bądź większą rolę. Kiedy mamy parę głównych bohaterów możemy się spodziewać, że prędzej czy później się w sobie zakochają. Nic takiego nie dzieje się jednak w This Savage Song. Nadal trudno mi dokładnie określić, co tak naprawdę połączyło Kate i Augusta. Ich relacja rozwinęła się bardzo szybko, ze względu na okoliczności, w jakich się znaleźli. Na początku byli dla siebie tylko środkiem do udowodnienia rodzinom swojej wartości. Kilka krótkich momentów pokazało jednak, jak dobrze się rozumieją i jak wiele ich łączy. Mieli wiele sposobności, aby się rozdzielić, ale zostali i walczyli o siebie nawzajem, stali się w pewnym sensie przyjaciółmi i drużyną.

This Savage Song jest powieścią unikatową, nieco mroczną, która wciąga czytelnika od samego początku. Victoria Schwab stworzyła kolejną genialną historię, którą jestem całkowicie oczarowana. Zakończenie tej powieści jest zaskakujące i niesamowicie emocjonujące. Łapie czytelnika za serce i trzyma w napięciu do samego końca. Otwiera jednocześnie wiele możliwości na kontynuację, której już nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że ktoś zainteresuje się wydaniem tej książki w Polsce, ale jeżeli czujecie się na siłach, to gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po tę książkę, pełną potworów i nietuzinkowych bohaterów, ponieważ mogę zagwarantować, że nie będziecie zawiedzeni.


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Księgarni Megaksiażki.pl

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Zatracona w słowach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka