Młody Abraham Portman ucieka z Polski, swojego
rodzinnego kraju, przed nazistami, którzy zamordowali mu rodzinę.
Trwa II wojna światowa. Chłopak znajduje schronienie w sierocińcu
na małej walijskiej wyspie, gdzie w spokoju może dorastać pośród
osobliwych dzieci. Obecnie w XXI wieku, gdy Abraham doczekał się
starości, niespodziewanie ginie w niejasnych okolicznościach, przed
śmiercią przekazując wnukowi tajemnicze instrukcje. Jacob pragnie
odkryć tajemnice człowieka, którego od dzieciństwa podziwiał.
Sięgając po powieść Ransoma Riggsa, będącą
również jego debiutem literackim, nie oczekiwałam wiele. Jednak
już po przeczytaniu kilku pierwszych stron przekonałam się, że
natrafiłam na niezwykle dziwną, ekscentryczną, ale i niesamowicie
wciągającą książkę, momentami zaskakującą i przerażającą.
Jacob jest zwyczajnym nastolatkiem. Szczególne
miejsce w jego życiu zawsze zajmował jego dziadek Abraham, który
przez lata opowiadał mu niesamowite historie o sierocińcu położonym
na małej walijskiej wyspie. Z czasem opowieści dziadka stały się
dla niego zwykłymi bajkami na dobranoc. Jacob początkowo był
niezwykle przyziemny i sceptycznie nastawiony do fantastycznych
historii. Na kartach książki widzimy jego przemianę w dzielnego i
odważnego bohatera, który uważa, że wszystko jest możliwe.
Klimat Osobliwego domu pani Peregrine jest
naprawdę niesamowity. Od początku wokół fabuły roztacza się
aura tajemniczości. Przez pierwsze pięćdziesiąt stron nieraz
włosy stanęły mi dęba, ponieważ początek tej historii był
istnym horrorem, może nie tak mrożącym krew w żyłach, jak
książki Stephena Kinga, jednak nadal przerażającym. Potem mgła
trochę się przerzedza, jednak coraz bardziej odczuwamy narastające
napięcie i poczucie niesamowitości.
Najbardziej oryginalny według mnie był pomysł na
fabułę. Ransom Riggs, pisząc powieść, czerpał inspirację
ze zdjęć, które zbierał przez lata. Zdjęć jak najbardziej
prawdziwych, które możemy zobaczyć na kartach książki. Niektóre
fotografie są wręcz przerażające, a niewytłumaczalne ujęcia
tylko dodają tajemniczości i grozy całej powieści.
Książki Ransoma Riggsa nie można przypisać do
jednego konkretnego gatunku. Jest ona połączeniem powieści
przygodowej, thrillera i horroru. Jeśli szukacie ciekawej,
wciągającej, ale i osobliwej powieści, to szczerze polecam wam
Osobliwy dom pani Peregrine, który spodoba się zarówno
młodzieży, jak i starszym czytelnikom.
Osobliwy dom pani Peregrine | Miasto cieni | Library of Souls
Zwiastun książki
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz