Człowiek buntuje się w każdy możliwy sposób


Sarah Grimké jest środkowym dzieckiem sędziego sądu najwyższego Karoliny Południowej i jednocześnie plantatora, który w swojej posiadłości w Charlestonie, jak i na plantacji utrzymuje grupę niewolników. Wśród nich znajduje się czarnoskóra Hetty, zwana również Szelmą, córka Charlotte – najlepszej szwaczki w całym mieście. Matka dziewczynki sieje w niej ziarno buntu, przekonania, że niewolnicy nie różnią się od swoich Panów, są ludźmi w takim samym stopniu. Hettz pielęgnuje w sobie idee i marzenie matki o wyzwoleniu. Sarah otrzymuje Hetty na jedenaste urodziny, jednak rozumie, że drugiego człowieka nie można posiadać. Jej próby wyzwolenia niewolnicy kończą się niestety niepowodzeniem, dlatego dziewczynka pragnie być jak najlepszą Panią. Z czasem między dwiema dziewczynkami zawiązuje się nić porozumienia, która zaczyna przeradzać się w przyjaźń. Sarah zaczyna walczyć o wolność zarówno Hetty, jak i swoją, pragnie wyrwać się z ram, które ją ograniczają i zabraniają prawa głosu.

Niecałe trzydzieści lat po ustanowieniu Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych w Karolinie Południowej, dobrze już mi znanej z poprzednich powieści autorki rozpoczyna się akcja Czarnych skrzydeł. To fikcyjna historia, którą autorka napisała na podstawie życia prawdziwych postaci, gdyż Sarah i Angelina Grimké, żyły naprawdę i były jednymi z pierwszych feministek i abolicjonistek, które podjęły aktywność publiczną w Stanach Zjednoczonych. Muszę przyznać, że przed przeczytaniem książki nigdy o nich nie słyszałam. Nie jest to powód do dumy, ale przypuszczam, że takich osób jest o wiele więcej. Jestem wdzięczna Sue Monk Kidd, że zapoznała mnie z historią tych dwóch niesamowitych kobiet, które zostawiły po sobie wyraźny ślad w historii.

Autorka w swojej powieści oddaje głos dwóm dziewczynkom o różnych charakterach, które później stają się kobietami. Sarah, choć wolna od urodzenia, nie miała prawa decydowania o własnej przyszłości. Jej wielkie marzenie okrutnie podeptane przez członków rodziny nie mogło się spełnić. Po osiągnięciu odpowiedniego wieku dziewczyna została uwikłana w salonowe konwenanse, zmuszona do szukania męża, który zapewniłby jej dalszy byt i gromadkę dzieci. Sarah gubi się po drodze i aby móc się zbuntować, musi najpierw odnaleźć samą siebie. Z Hetty sytuacja prezentuje się za to na odwrót. Wolna duchem dziewczyna od urodzenia była w posiadaniu kogoś innego. To jej ciało było zniewolone, gdyż matka pielęgnowała w Szelmie swoje przekonania o własnej wartości, nie dając zapomnieć córce, że kolorowi są w takim samym stopniu ludźmi jak biali i nie należy im ustępować. 

Czarne skrzydła to historia walki o wolność, o własną tożsamość i o prawo do bycia człowiekiem. To piękna i odważna opowieść, która pokazuje, że droga do szczęścia i sukcesu nigdy nie była prosta i łatwa, że życie to nieustająca bitwa, którą toczymy w obronie naszych praw i przekonań. To książka, która wzrusza i wstrząsa czytelnikiem, a o której na pewno prędko nie zapomnę. Czarne skrzydła to powieść dla młodszych i starszych czytelników, wrażliwych na cierpienie i niesprawiedliwość, ale także dla wszystkich spragnionych historii wypełnionej przyjaźnią i miłością.  

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Zatracona w słowach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka