Powrót do czasów dzieciństwa


Najsławniejszy czarodziej na świecie, pomimo zakończenia swojej historii w siódmym i ostatnim tomie serii, a także opuszczeniu ekranów kin, po kilku latach postanowił ponownie wrócić do naszego świata i ożywić szarą rzeczywistość odrobiną magii.

Serię o Harrym Potterze znają wszyscy. Chłopiec, który przeżył, podbił serca czytelników i na zawsze zapisał się na kartach historii. J. K. Rowling stworzyła świat czarodziejów, tak bliski i zarazem odległy naszemu, w którym każdy chciałby spędzić, choć chwilę i dzięki Harry'emu otrzymał taką szansę. W ciągu kilkunastu lat pojawiło się na rynku wiele wydań serii o młodym czarodzieju, jednak na wieść o nowej, zilustrowanej przez Jima Keya odsłonie jego przygód, nie mogłam się powstrzymać przed zdobyciem własnego egzemplarza.  

Seria o Harrym Potterze towarzyszyła mi już w moich najmłodszych latach, jednak nie w formie książek, a filmów, które jako dziecko pokochałam. Mogłam godzinami siedzieć przed telewizorem i cały czas od początku oglądać przygody młodego czarodzieja. Dopiero kilka lat temu, po obejrzeniu wszystkich ekranizacji zdecydowałam się sięgnąć po książkowy pierwowzór, który okazał się jeszcze lepszy od filmowej adaptacji. Harry wciągnął mnie do swojego świata i przypuszczam, że użył odrobiny magii, bym nie mogła się od niego oderwać.

Ilustracje zdobiące karty tej książki w niesamowity sposób działają na czytelnika. Pobudzają naszą wyobraźnię, cieszą oko i nadają powieści niepowtarzalny klimat. Bardzo podoba mi się to, jak ilustracje zostały rozmieszczone na kartach książki. Niekiedy zajmują całe strony, pojawiają się też kartki, na których znajdziemy tylko małe akcenty. Znajdziemy także strony, na których tekst stapia się z ilustracjami lub kartki, gdzie na jednej stronie znajduje się tekst, natomiast całą następną zajmuje ilustracja. Muszę również wspomnieć o oprawie tej książki, ponieważ to, co widzimy na pierwszy rzut oka, jest tylko obwolutą, pod którą skrywa się piękna twarda oprawa z jedną symboliczną sówką trzymającą w dziobie list z Hogwartu.

Jestem zakochana w nowym, ilustrowanym wydaniu Harry'ego Pottera i z niecierpliwością czekam na kolejne tomy, które jak wiadomo, są coraz grubsze, dlatego mam nadzieję na jeszcze więcej cudownych ilustracji do podziwiania. Jeśli zastanawiacie się, czy warto zaopatrzyć się we własne wydanie tej książki, to nie zwlekajcie, ponieważ teraz jest to jedna z najpiękniejszych książek zdobiących moje półki.  


Za możliwość powrócenia do jednej z moich ulubionych serii dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Zatracona w słowach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka