Czy zawsze musi istnieć sensowne rozwiązanie?

Środek lata. Fale wyrzucają na brzeg odciętą lewą stopę w sportowym bucie. Potem pojawia się kolejna. Na brzegu ponownie zostaje znaleziona stopa. Potem fale wyrzucają jeszcze jedną. Łącznie cztery lewe stopy znalezione przy brzegu w ciągu jednego tygodnia. William Wisting rozpoczyna kolejne śledztwo, podczas gdy jego córka Line – dziennikarka z zawodu postanawia napisać artykuł o przestępcach, którzy po odbyciu swojej kary wyszli na wolność.

Szumowiny to już moje kolejne spotkanie z twórczością Jørna Liera Horsta i serią kryminałów o Wiliamie Wistingu. Z każdą kolejną książką tylko utwierdzam się w przekonaniu, że Horst jest wyjątkowym autorem, który dzięki swojemu doświadczeniu, zdobytemu podczas wieloletniej pracy w policji stworzył wciągającą, zajmującą, a przy tym poruszającą ważne tematy serię.

W Szumowinach podobnie, jak w innych książkach tego autora akcja toczy się dwutorowo. Śledztwo, które prowadzi Wisting przeplata się ze zbieraniem materiałów do artykułu przez Line. Sprawa, przed której rozwiązaniem stoją bohaterowie, nie należy do najłatwiejszych, a wręcz przeciwnie jest bardzo nietypowa. Autor jednak świetnie potrafi splatać wątki, tak, że wszystko idealnie do siebie pasuje i tworzy spójną, sensowną całość. Śledztwo staje w pewnym momencie w martwym punkcie, jednak zaraz pojawia się nieoczekiwany zwrot akcji, który pcha je do przodu. Horst stopniowo przekazuje nam coraz więcej informacji i przedstawia kolejne poszlaki, które, choć na pierwszy rzut oka wydają się mało znaczące, potrafią całkiem odmienić bieg wydarzeń.

W Szumowinach zostałam zaskoczona podjętym przez autora tematem. Oprócz wciągającego śledztwa na kartach książki został poruszony ważny problem społeczny, a mianowicie czy pobyt w więzieniu pomaga, czy wręcz przeciwnie szkodzi zdemoralizowanemu człowiekowi, z którego przez ten czas ma uczynić na nowo pełnoprawnego obywatela? Wątek Line w tej powieści skupia się właśnie na tym temacie, gdyż dziennikarka prowadzi wywiady z przestępcami, którzy odbyli już swoją karę i starają ponownie wdrożyć się do normalnego życia.

Horst po raz kolejny mnie nie zawiódł, a Szumowiny okazały się kolejną bardzo dobrą książką. Już nie mogę się doczekać, aż poznam kolejne tomy z tego cyklu. Dla fanów serii to lektura obowiązkowa, a osobom, które jeszcze nie miały okazji poznać Williama Wistinga, a lubują się w czytaniu kryminałów, gorąco polecam sięgnięcie po twórczość Jørna Liera Horsta.



Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Smak Słowa

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Zatracona w słowach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka