Hirka przeszła daleką drogę, odkąd poznała dotyczącą jej tajemnicę i
zdecydowała się znaleźć odpowiedź na pytanie, kim tak naprawdę jest?
Podróżowała przez krucze pierścienie. Dotarła do prawdy, przez którą jednak
wcale nie zrobiło jej się lżej na sercu. Dziewczyna jest rozdarta, a wojna, którą starała
się powstrzymać nieunikniona. Teraz musi stanąć wobec wyzwania dla wszystkiego,
co kiedykolwiek znała i kochała.
Evna to już ostatni tom trylogii historię o światach równoległych, które
są ze sobą połączone poprzez krucze pierścienie. Kiedy sięgałam po Dziecko
Odyna, nie spodziewałam się, że tak bardzo zatracę się w tej opowieści,
jednak kiedy zaczęłam czytać, przepadłam, od początku do końca. Zżyłam się z
bohaterami i stworzonym przez autorkę uniwersum, dlatego niesamowicie mi
przykro, że to już koniec. Nie oznacza to jednak, że Siri Pettersen przestaje
zaskakiwać i zachwycać w tym tomie, ponieważ Evna to kolejny świat,
nowi bohaterowie i emocje, które trudno opisać.
Akcja Evny rozpoczyna się dokładnie w tym samym momencie, w którym
zakończył się drugi tom. Wkraczamy do kolejnego niezwykłego świata stworzonego
przez autorkę. Początek okazuje się dramatyczny dla obojga głównych bohaterów,
którzy znajdują się w bardzo trudnym położeniu i muszą mierzyć się z
konsekwencjami swoich wyborów. Choć na początku akcja rozwija się powoli, to
bardzo szybko nabiera rozbiegu i zaczyna pędzić w zastraszającym tempie. Przez całą powieść towarzyszy nam atmosfera napięcia i oczekiwania na ostateczną
rozgrywkę, która jest nieunikniona.
Siri Pettersen przez trzy tomy swojej trylogii stworzyła dość pokaźną
galerię bohaterów. O ile w pierwszej i drugiej części nie mieliśmy żadnych
problemów z odróżnieniem pozytywnych postaci od negatywnych, gdyż autorka
nakreśliła wyraźną granicę między dobrem a złem, to jednak w Evnie sprawa
znacznie się komplikuje. Bohaterowie stają przed trudnymi wyborami i dylematami
moralnymi, nierzadko są zmuszeni postąpić wbrew sobie i swoim przekonaniom.
Okazuje się, że nie wszystko jest czarno-białe, a świat
składa się z wielu odcieni szarości.
Evna to genialne zakończenie trylogii. Siri Pettersen wykreowała
niesamowite uniwersum, a w nim nie jeden, ale aż trzy fantastyczne światy. Ta
historia pochłonęła mnie od pierwszego tomu i do samego końca trzymała w
napięciu. W dodatku autorka odbiegła trochę od schematu szczęśliwego
zakończenia, gdyż nie wszystko potoczyło się po myśli głównych bohaterów. Mam
nadzieję, że będę miała jeszcze okazję przeczytać coś, co wyjdzie spod jej
pióra. Jeśli jeszcze nie znacie trylogii Krucze pierścienie, to naprawdę, nie
mam pojęcia, na co czekacie, ponieważ to idealny przykład fantastyki na wysokim
poziomie i z pewnością każdy fan gatunku powinien się z nią zapoznać.
Za możliwość zrecenzowania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Rebis
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz