Magia uderza nie po raz pierwszy



Kate Daniels wie na pewno, że Atlanta, którą nieustannie zalewają fale magii, nie jest bezpiecznym miejscem. Kryje w sobie jednak tajemnice, których nawet ona nie zna. Kiedy jeden z jej bliskich przyjaciół zostaje zaatakowany i poważnie ranny Kate podążając za napastnikami, trafia na Arenę. To miejsce znajdujące się w podziemiach miasta, gdzie odbywają się nielegalne walki na śmierć i życie. Kate pragnie sprawiedliwości, dlatego postępując wbrew zakazom Władcy Bestii, staje na Arenie ryzykując przy tym własne życie.

Magia uderza to trzeci tom serii o Kate Daniels. Dwa poprzednie tomy, czyli Magia kąsa i Magia parzy bardzo mi się spodobały, dlatego z wielką radością zabrałam się za kolejną część. Dobrze wykreowani bohaterowie, wartka akcja i wciągająca fabuła oraz spora dawka humoru to tylko kilka elementów, które sprawiają, że na każdą kolejną książkę z tej serii czekam z jeszcze większą niecierpliwością, a kiedy tylko wpadnie w moje ręce, od razu zaczynam czytać i nie odkładam jej, dopóki nie skończę.

Fabuła trzeciego tomu skupia się w głównej mierze na Północnych Rozgrywkach odbywających się na Arenie. Wszystko kręci się wokół turnieju i rywalizacji drużynowej, więc jeśli tak jak ja jesteście fanami tego motywu, to na pewno nie będziecie zawiedzeni. Nie brak tu dobrze napisanych scen walk oraz bitew, co osobiście zawsze sobie cenię. Kilka niejasnych kwestii, które zaprzątały moją głowę, zostało rozwiązanych, ale pojawiły się również nowe pytania, które tylko podsyciły moją ciekawość. W poprzednim tomie autorzy sięgnęli do mitologii celtyckiej i w bardzo ciekawy sposób spletli ją z fabułą książki. W tej części również pokusili się o nawiązanie do mitologii, jednak tym razem hinduskiej. Bardzo dobrze powiązali wszystkie wątki, które razem tworzą spójną i przemyślaną całość.

Magia uderza to bardzo dobra kontynuacja serii, która w niczym nie ustępuje poprzednim częściom, a nawet je przewyższa. Dynamiczna i szybko rozwijająca się akcja sprawia, że przez tę książkę po prostu się płynie. Autorzy świetnie sobie radzą ze stopniowym budowaniem napięcie, krok po kroku prowadzą nas do emocjonującego i wypełnionego akcją zakończenia. Już nie mogę się doczekać dalszych przygód Kate, które mam nadzieję, okażą się równie dobre.


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu Fabryka Słów

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Zatracona w słowach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka