Zastanawialiście
się kiedyś, co łączy książki, w których głównym wątkiem jest walka dobra ze
złem? Odpowiedź sama się nasuwa, a mianowicie dobro zawsze wygrywa. Głównym
bohaterem pokonuje wszystkich swoich wrogów, by
zatriumfować, ponieważ dobro musi zwyciężyć. Pierwszy raz spotkałam się z
książką, w której główny bohater jest zły, nie dobry, ale zły. Nie chce ratować
świata, wręcz przeciwnie robi wszystko by siać postrach i zniszczenie. Czy taki
zabieg okazał się dobrym pomysłem?
Przenosimy się do alternatywnej wersji renesansowych Włoch. Przez Europę przeszła zaraza. Niektóre chore nastolatki, które przeżyły, wykształciły nadnaturalne zdolności. Jedną z nich jest Adelina, córka kupca, na której zaraza pozostawiła blizny i naznaczyła ją Mrocznym piętnem. Adelina nosi w sobie mrok, a opowieść ukazuje jej pogrążanie się w złu.
Adelina
to szesnastoletnia dziewczyna, która nie miała łatwego życia. Podczas zarazy
straciła matkę, a sama stała się malfetto.
To, że była chora widać na pierwszy rzut oka. Jej kruczoczarne niegdyś włosy,
stały się siwe, a w miejscu lewego oka pozostała blizna. Dziewczyna
mieszka z młodszą siostrą, na której zaraza nie pozostawiła żadnego śladu, a
także z ojcem, który wstydzi się własnej córki, nienawidzi jej za to, kim jest,
uważa, że przynosi mu wstyd.
W
całej tej historii to Adelina gra zdecydowanie pierwsze skrzypce. Narracja
pierwszoosobowa umożliwia poznanie jej sposobu myślenia, mamy pełny wgląd w to, jak coraz bardziej ogarnia ją ciemność, której nawet miłość nie jest w stanie
rozproszyć. W książce pojawiają się również rozdziały z perspektywy bohaterów
takich jak: Teren Santano, Enzo Valenciano czy Raffaele Bessette. Mamy
dzięki temu możliwość spojrzenia na tę historię z drugiej strony. Wiemy, kto
jest przychylny Adelinie, a kto tak naprawdę pragnie się jej pozbyć.
Malfetto.
Mroczne Piętno to niezwykle
mroczna, ale i klimatyczna powieść. Akcje toczy się w swoim tempie, które nie
jest za wolne, a w odpowiednich momentach przyśpiesza, dostosowując się tym
samym do akcji. Rozbudowana fabuła, dużo intryg, kłamstw i podstępów sprawia,
że nie ma tu miejsca na nudę. Zapał rośnie z każdym kolejnym rozdziałem,
ponieważ nie można tak naprawdę przewidzieć, co się stanie.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz