W grudniu nie pojawiło się u mnie dużo książek, jednak w styczniu trochę ich przybyło i mam nadzieję, że luty będzie jeszcze lepszy.
Zagubieni książęta to pierwsza
książka Gartha Nixa, z jaką miałam styczność i nie
mogę zaliczyć tego spotkania do udanych. Styl autora przypadł mi
do gustu, jednak bohaterowie i fabuła już nie koniecznie, ale
więcej możecie przeczytać w recenzji. Dar morza to moje pierwsze
spotkanie z Diane Chamberlain, które w przeciwieństwie
do Nixa było bardzo przyjemne. Zakończenie może i nie
powala, ale książka jest bardzo dobra i również możecie
przeczytać więcej w recenzji. Kolejne trzy książki, czyli Król
kruków, Mara Dyer. Zemsta i Drżenie to książki, na które
skusiłam się przez promocję. Już od dawna chciałam przeczytać
zakończenie trylogii o Marze, które mam nadzieję, będzie
równie dobre, jak dwa poprzednie tomy. Za
twórczość Maggie Stiefvater chciałam się zabrać
o dawna i nie mogłam się powstrzymać, gdy znalazłam jej książki
za pół ceny. Powiedz wilkom, że jestem w domu to tytuł, który
zwrócił moją uwagę już jakiś czas temu i bardzo mnie zaskoczył,
ponieważ okazał się niesamowity i o wiele lepszy niż mogłam
przypuszczać, więcej tu. Playlist for the dead. Posłuchaj, azrozumiesz to krótka i treściwa książka poruszająca problem
samobójstw wśród nastolatków, która jest trochę poważniejszą
lekturą z gatunku New Adult. Kolejna książka to Pojedynek,
czyli pozycja, o której nasłuchałam się wiele dobrego na długo przed polską
premierą i którą niesamowicie chciałam przeczytać, wspomnę
tylko, że udało mi się to w jeden dzień, bo autentyczne nie
mogłam się od niej oderwać, a więcej napiszę już wkrótce w recenzji.
O prozie Sarah Waters również słyszałam wiele dobrego i postanowiłam
sięgnąć po Za ścianą, czyli książkę która mnie zaskoczyła, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu, dlatego bardzo chętnie sięgnę po inne książki tej
autorki. Portret Doriana Greya, czyli klasyk i to w tak pięknie
wydany, że nie mogłam się powstrzymać przed zdobyciem go.
Ostatnią książką są Kroniki Amberu. Tom I, czyli fantastyka,
którą kocham i uwielbiam, dlatego nie mogę doczekać się
sięgnięcia po tę książkę.
Jakie książki przywędrowały do Was
w styczniu? Czy coś z mojego stosiku zwróciło waszą uwagę?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz