Gdzie jesteś Amy? (Zaginiona dziewczyna)

http://someculturewithme.blogspot.com/2015/03/gdzie-jestes-amy-zaginiona-dziewczyna.html
Upalny, letni dzień. W piątą rocznicę ślubu znika Amy, piękna, inteligentna żona Nicka. Zarówno policja jak i miejscowa ludność podejrzewają męża. Nick, mimo iż zaprzecza, że jest winny zniknięcia Amy, wcale nie zachowuje się jak niewinny człowiek. Głupie uśmiechy, kłamstwa i nieostrożność. Nick najwyraźniej coś ukrywa, ale czy w rzeczywistości jest zabójcą? Gdzie jest Amy i co tak naprawdę się stało? Czy na pozór idealne małżeństwo, w rzeczywistości wcale takie nie było?

 Narracja w powieści jest prowadzona dwutorowo. Mamy tu rozdziały z perspektywy Nicka i Amy, która pisze w swoim dzienniku. Bohaterowie wykreowani przez Gillian Flynn są wielowymiarowi. Noszą "maski", które zmieniają wedle okazji, co uświadamia nam, że tak naprawdę wcale ich nie znamy. Nie możemy określić, co tak naprawdę jest prawdą, a co kłamstwem. Zaskakuje to jak wiele można ukryć pod płaszczem idealności i to jak wielką nienawiść można odczuwać wobec drugiego człowieka. Oczywiście, w książce pojawia się nie tylko Nick i jego żona. Mamy tu również Go, a raczej Margo, siostrę bliźniaczkę Nicka. Rodziców Amy, pisarzy, którzy stworzyli serię książek o Niezwykłej Amy, na której zbili fortunę, a tym samym zaniedbali swoje dziecko. A także detektywów prowadzących śledztwo, którzy pomagają Nickowi znaleźć jego żonę.


 Autorka ciągle nas czymś zaskakuje. Gdy mamy pewność, że wiemy, co tak naprawdę się stało, pojawiają się fakty, które całkowicie temu zaprzeczają. Napięcie wzrasta z każdą kolejną stroną, przewracamy kartki książki, by wreszcie dowiedzieć się, co się wydarzyło, kto jest winny. Czytelnik podejrzewa Nicka, rodziców Amy, innych mieszkańców miasta. Gillian Flynn nieustannie zmienia perspektywę i nasz sposób patrzenia na całą sytuację,  tym samym zmusza nas do ciągłego wertowania tych samych śladów i wysnuwania nowych wniosków.
W tych czasach bardzo trudno być osobą, po prostu prawdziwą, rzeczywistą osobą, a nie zbiorem cech charakteru wybranych z pojemnego automatu z charakterami. A skoro wszyscy odgrywamy jakieś role, nie może istnieć coś takiego jak bratnia dusza, bo przecież nasze dusze nie są oryginalne. Doszło do tego, że wydaje się, jakby nic nie miało znaczenia, bo nie jestem prawdziwą osobą i wszyscy inni też nie. Zrobiłbym wszystko, by znów poczuć się rzeczywisty.

Zaginionej dziewczynie mamy poruszone ważne tematy, które w dużym stopniu wpływają na naszą przyszłość, a mianowicie małżeństwo. Jeśli już się na nie zdecydujemy to od nas zależy, jakie ono będzie. W książce mamy przedstawione zarówno te dobre, jaki i złe aspekty związku oraz problemy i kryzysy, które w trakcje jego trwania mogą nas dotknąć. Czy miłość może zmienić się w nienawiść i na odwrót? Jak tak naprawdę wygląda małżeństwo od wewnątrz, w czterech ścianach domu, z dala od wścibskich oczu sąsiadów. Mamy tu również przedstawione życie małomiasteczkowej społeczności. Jakimi prawami się rządzi oraz jak, gdy tylko jesteś o coś podejrzany stajesz się wrogiem publicznym numer jeden. Przyjaźni do tej pory współmieszkańcy, zmieniają się w rządne krwi sępy, które zrobią wszystko, abyś trafił za kratki. Również media nie pozostawiają na tobie suchej nitki. Wyuczone formułki i cierpienie przed kamerą, to kolejne rola, którą trzeba odegrać jak najlepiej.
Ale natychmiast pomyślałem, że to czyjaś kwestia. Kwestia z jakiegoś filmu, a nie coś, co ja powinienem powiedzieć. I przemknęło mi przez myśl: czy ja jestem w jakimś filmie?  Czy mogę przestać w nim grać?  Wiem, że nie mogę. Ale przez chwilę myślę sobie: Powiem coś innego, a wtedy wszystko się zmieni. Tylko że wcale się nie zmieni, prawda?
Każdy kolejny rozdział przybliża nas do rozwiązania zagadki i do przerażającego zakończenia. Mimo że nie było do końca nieprzewidywalne, gdyż rozgryzłam je kilka rozdziałów wstecz, to pozostawia czytelnika z pewną pustką. Po przeczytaniu książki, chciałam więcej, a jednak nie miałam pomysłu, w jakim innym miejscu, autorka mogłaby przerwać tą historię, ponieważ to wcale nie był koniec tej historii, to dopiero początek, a Gillian Flynn dała nam możliwość, abyśmy sami zdecydowali, jak potoczą się dalsze losy bohaterów.

Zaginiona dziewczyna to genialna i zaskakująca, miejscami przerażająca opowieść. Pokrętnie dobra, która pochłania całą twoją uwagę, a po przeczytaniu nie pozwala o sobie zapomnieć. To thriller, zawierający w sobie elementy obyczajówki, dramatu psychologicznego, kryminału, a nawet horroru. Książkę naprawdę polecam, gdyż jest to niesamowite studium małżeństwa, a także ludzkiej osobowości. Przerażająca, ale stylowa opowieść.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Zatracona w słowach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka