Skok na głęboką wodę (Mara Dyer. Przemiana)

http://someculturewithme.blogspot.com/2015/04/skok-na-geboka-wode-mara-dyer-przemiana.html
Niedawno pisałam o pierwszym tomie Mary Dyer, czyli „Mara Dyer. Tajemnica”. Książka ogromnie mi się podobała, więc zaraz po jej przeczytaniu, musiałam zabrać się za drugi tom. Po zakończeniu pierwszego, miałam nadzieję, że autorka mnie nie zawiedzie, a wręcz przeciwnie zaskoczy. „Tajemnica” była właśnie tym czym jak przypuszczam powinien być pierwszy tom trylogii, czyli wstępem, który zaintryguje i oczaruje czytelnika oraz zachęci go do sięgnięcia po kontynuację. Natomiast „Przemiana” okazała się niesamowitą i genialną kontynuacją, dogłębnie przemyślaną i rozplanowaną.

Od początku wpadamy w wir wydarzeń. Widać, że w pierwszym tomie autorka musiała wprowadzić czytelnika w świat Mary, zapoznać go z otoczeniem i poszczególnymi bohaterami. W drugim tomie nic jej już, jednak nie ogranicza, przez co w pełni możemy odczuć pęd akcji. Nie zrozumcie mnie jednak źle, chodzi tu głównie o to, że ciągle coś się dzieje, autorka nie robi nam przerw, ale dzięki temu możemy w pełni dać się pochłonąć całej fabule.

Mara wierzyła, że uda jej się uciec przed przeszłością. Myślała, że problemy istnieją tylko w jej głowie. Gdy jednak stanie z nimi twarzą w twarz, czy zdoła zachować zdrowy umysł?

Dziewczyna nadal nie ufa samej sobie, a tym samym, my nie jesteśmy w stanie, w pełni zaufać jej ocenie sytuacji. Nie rozumie co się z nią dzieje, ani dlaczego. Noah wspiera ją na każdym kroku, jednak nie jest w stanie uchronić ją przed nią samą. Jak wskazuje sam tytuł, w tym tomie mamy do czynienia z przemianą głównej bohaterki. Zmienia się, jednak sama tego nie dostrzega, a my również na początku nie rozumiemy na czym polega zachodząca w niej zmiana. 
„Każdy jest trochę szalony. Jedyna różnica pomiędzy nami a nimi jest taka, że oni lepiej się maskują.”
W drugim tomie autorka pozwala rozwinąć się uczuciu Mary i Noaha, który jak się okazuje również skrywa własne sekrety. Nie jest już może tak tajemniczy i intrygujący, jak gdy poznaliśmy go w pierwszym tomie, jednak nijak nie wpływa to na odbiór jego postaci. Nadal jest to ten sam Noah, pewny siebie, arogancki, inteligenty i potwornie czarujący, który potrafi owinąć sobie wszystkich wokół małego palca. Daje nam w pełni odczuć, do czego jest zdolny, nie ujawniając przy tym wszystkich swoich sekretów. Cieszę się, że autorka nie przyćmiła ich romansem ważniejszych i ciekawszych elementów fabuły. Skupiła się głównie na postępującym szaleństwie głównej bohaterki oraz na budowaniu napięcia, które wzrasta z każdą kolejną stroną.
„Jeżeli spodziewasz się po ludziach najgorszego, dostaniesz od nich to, co najgorsze.”
W drugim tomie autorka wprowadza wiele nowych wątków, z których nie zdawaliśmy sobie sprawy, a które, jak można przypuszczać są kluczem do poznania osobowości Mary. Zostajemy przeniesieni do Indii, gdzie mała dziewczynka poznaje nowy i niesamowity świat, dowiadujemy się o babci głównej bohaterki, która miała problemy psychiczne oraz o tajemniczej śmierci sprzed lat. Przemiana dostarcza jeszcze więcej pytań, niż odpowiedzi. Nie znajdziemy ich, jednak na kartach drugiego tomu, przez co z niecierpliwością wyczekuję zakończenia tej niesamowitej trylogii. 
„Ludzie, na których nam zależy, są dla nas warci więcej niż inni. Tak po prostu jest.”
„Mara Dyer. Przemiana” to genialna kontynuacja, która tak wysoko postawiła poprzeczkę, że nie wiem czy autorka da radę napisać równie dobre zakończenie trylogii. To książka na którą czekałam. Wciąga czytelnika od samego początku, sprawia, że z zapartym tchem przewracamy każdą kolejną stronę, śledzimy losy głównej bohaterki, nie mogąc oderwać się od lektury choćby na chwilę, aż do samego końca.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu YA!


Mara Dyer. Tajemnica | Mara Dyer. Przemiana | Mara Dyer Zemsta 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Zatracona w słowach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka