Week with Quick #5 (odsłona filmowa)

http://someculturewithme.blogspot.com/2015/01/week-with-quick-5-odsona-filmowa.html

Nie od dziś wiadomo, że literatura to idealny materiał na film. Głównie za sprawą filmu, w Polsce ukazał się „Poradnik pozytywnego myślenia”. Gdyby nie rozgłos jaki dał książce film być może nie mielibyśmy okazji zapoznać się z twórczością Quicka. Niektórzy zaczęli od książki, inni od filmu, jednak uważam, że warto poznać dwa punkty widzenia tej samej historii.

Zobacz więcej >

Week with Quick #4 („Poradnik pozytywnego myślenia”)

http://someculturewithme.blogspot.com/2015/01/week-with-quick-4-poradnik-pozytywnego.html
Pat uważa, że jego życie to film. Z utęsknieniem wyczekuje końca rozłąki, czyli momentu powrotu byłej żony. Codziennie robi setki brzuszków, biega po kilkanaście kilometrów, łyka kolorowe pastylki, co piątek odwiedza swojego terapeutę i stara się być dla wszystkich miły. Po powrocie z ośrodka dla umysłowo chorych, nie zdaje sobie sprawy z upływu czasu. Przeprowadza się do rodziców i odnawia kontakt z Ronnim, dawnym przyjacielem. Ten z kolei zaprasza go na kolację z udziałem Tiffany, siostry jego żony. Kobiety, która po śmierci swojego męża Tommego, popadła w depresję i nimfomanię. Nie próbowała wykorzystać Pata, za to zaczęła codziennie towarzyszyć mu podczas biegania. On zaczął zapraszać ją na kolacje. Mimo że nie odzywają się za często, z czasem jednak stają się sobie coraz bliżsi.
Zobacz więcej >

Week with Quick #3 („Wybacz mi, Leonardzie”)

http://someculturewithme.blogspot.com/2015/01/week-with-quick-3-wybacz-mi-leonardzie.html
Leonard różni się od swoich rówieśników. W swoje osiemnaste urodziny, o których nikt nie pamięta, postanawia rozliczyć się z przeszłością i pozbywając się przy tym nurtujących wspomnień. Z tej okazji goli głowę na łyso, szykuje trzy prezenty, które owija różowym papierem i z niemieckim Waltherem P38 w plecaku, idzie spędzić ostatni dzień w szkole.
Zobacz więcej >

Week with Quick #2 („Prawie jak gwiazda rocka”)

Amber nie ma w życiu łatwo. Od pewnego czasu mieszka razem z mamą i psem w szkolnym autobusie. Ma zwariowanych znajomych, uczęszcza do kościoła, gdzie uczy koreańskie diwy angielskiego. Odwiedza staruszków, w których życie stara się wnieść trochę radości. Marzy o pójściu na studia i ciężko pracuje, by osiągnąć cel. Mimo, że wszystko sprzysięgło się przeciw niej, ona nadal pragnie zarażać ludzi swoim optymizmem.
Zobacz więcej >

Week with Quick #1 („Niezbędnik obserwatorów gwiazd”)

Już od pewnego czasu zabierałam się za tą powieść. Po zachwycie, jaki wzbudził Quick swoimi książkami, postanowiłam nie zwlekać i czym prędzej zapoznać się z twórczością tego pana. Na pierwszy ogień poszedł „Niezbędnik obserwatorów gwiazd”, który przyciągnął mnie już samym swoim tytułem i opisem, a  który okazał się książką szczególnie zapadającą w pamięć.


Po traumatycznych wydarzeniach z przeszłości, Finley nie mówi dużo. Mieszka razem z ojcem, pracującym na nocną zmianę i beznogim dziadkiem.  Bellmont. To małe amerykańskie miasteczko, którym rządzą czarne gangi i irlandzka mafia. Finley kocha w swoim życiu tylko dwie rzeczy: koszykówkę i swoją dziewczynę Erin, która jest również jego najlepszą przyjaciółką. Gdy trener prosi go o przysługę, chłopak nie potrafi odmówić, tym samym wplątując się w kosmiczną przyjaźń z nowym uczniem-Russem( Numerem 21) uważającym się za kosmitę z ukrytymi mocami.

Zacznę od tego, że jest to piękna opowieść o przyjaźni i miłości, ale również o odzyskiwaniu własnej osobowości. Quick jak nikt potrafił przedstawić skomplikowane relacje pomiędzy nastolatkami mającymi za sobą traumatyczne przeżycia. Pomógł bohaterowi odzyskać własną osobę, zagubioną gdzieś pomiędzy „kiedyś”, a „teraz”.

Mamy okazję ujrzeć rozwijanie się prawdziwej przyjaźni pomiędzy Finleyem, a Numerem 21. Nie jest natychmiastowa przyjaźń, która poprzez kilka stron zawiązuje się między bohaterami. Stopniowo kształtuje się i zmienia. Buduje zaufanie i oddanie. Z jednej strony rozwija się powoli, z drugiej jednak jest tak jakby zawsze była i czekała tylko na swoje ujawnienie. Miłość i przyjaźnią, która łączy Erin i Finleya, nie jest młodzieńczym zauroczeniem, lecz uczuciem nad wyraz dojrzałym. Związek oparty na solidnych fundamentach, który podczas sezonu zostaje zawieszony, by całą uwagę można było skupić  na koszykówce. Było to dla mnie nieco dziwne, jednak zważając na osobowość Finleya postanowiłam być wyrozumiała. 
Koszykówka jest jednak jednym z kluczowych wątków tej opowieści. Połączyła naszych bohaterów na samym początku, oraz stała się powodem znajomości Russa i Finleya. Duża część książki oparta jest właśnie na samej grze, co czasami mnie irytowało, jednak było niezbędne.

Jest to wciągająca opowieść, zachwycająca nie tyle swoją fabułą, co refleksyjnością, jaka towarzyszy nam poprzez całą lekturę. Niecodzienna sytuacja, jaka spotyka bohaterów, każe im zastanawiać się, co jest najważniejsze i jak ma potoczyć się ich życie. Sami bohaterowie dokonują wyborów, niekiedy przemyślanych i poprzedzonych szczegółowymi planami, w innym przypadku podjętych pod wpływem chwili.


Ta powieść urzekła mnie swoją prostotą i szczerością. Nie ma w sobie tego fałszywego tragizmu czy sztucznych bohaterów, co coraz częściej daje się zaobserwować w książkach młodzieżowych. Pokazuje nam wiele prawd i wartości życia oraz nakłania do refleksji. Uważam, że aby pokochać tę powieść trzeba poznać ją od środka, zajrzeć głębiej i zrozumieć jej prawdziwy sens.
Zobacz więcej >

English Matters 50/2015


Jest już styczeń, więc tak oto powracam z kolejnym, 50 już wydaniem English matters. Słówka, słówka i jeszcze raz słówka. Czy wy też ciągle to słyszycie, że słownictwo jest kluczem do opanowania języka? Bo ja tak i oczywiście się z tym zgadzam, ale jak najlepiej się go uczyć?
Zobacz więcej >

Top 5 książek 2014 roku


Zobacz więcej >

Mijając się z celem


Dopiero, co wróciłam z kina i postanowiłam napisać dla was ten post. W grudniu do kin weszła ostatnia już część filmowej trylogii o przygodach hobbita Bilba Bagginsa, czyli „Hobbit Bitwa Pięciu Armii”. Jak to się skończyło? Po roku oczekiwania mamy okazję zakończyć naszą przygodę z filmowym hobbitem, ale czy o to chodziło?
Zobacz więcej >
Zatracona w słowach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka