Słońce, deszcz i chwile wolności, czyli podsumowanie lipca


Zacznę od tego, że lipiec minął mi niesamowicie szybko. Wiedziałam, że tak będzie, ale i tak na myśl, że już za miesiąc rozpocznie się nowy rok szkolny chcę... no własnie, nawet nie wiem co, ale na pewno nie jest to pozytywne. Jestem jednak zadowolona ze swoich wyników w lipcu i z tego jak wykorzystałam ten wakacyjny czas.

Liczba książek przeczytanych w lipcu: 12
Warte uwagi:
Co jeszcze działo się w lipcu?

Uwielbiam ten miesiąc po prostu za wszystko. Pierwsza połowa wakacji minęła mi naprawdę przyjemnie, pojechałam też nad morze, ale wróciłam wcześniej niż planowałam ponieważ prawie codziennie lało. Nie narzekam, bo miałam dużo czasu na czytanie,oglądanie seriali i tak, znów oglądam seriale i strasznie się cieszę, bo bardzo za tym tęskniłam. Chciałam też zapowiedzieć, że pod koniec sierpnia na blogu będą miały miejsce duże zmiany, ale jakie, dowiecie się w swoim czasie. Zaczytanego sierpnia!  

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Zatracona w słowach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka